30 października 2014

Bayonetta 2 WiiU


Lesbijki razem z diabłem walczą ze sługami boga. To musi być coś dobrego. Oceny w internetach też boskie. Po ograniu dema zdecydowałem, że chcę.

Gra wygląda pięknie. Problemem był angielski, po pracy nie miałem weny, żeby się wczytywać jakoś w rys fabularny. W sumie stuknęło mi 2-3 godziny i to na obie części.

Też podsumowując gra należy do kategorii, zagrać i sprzedać. Z ciekawostek jak podzieliłem zestaw 2 gier i wystałem na allegro w sumie 3 aukcje (1 cześc, druga i pudełko zbiorcze) to jeszcze zarobię kilka złotych.

30 września 2014

Hyrule Warriors na WiiU


Moja krótka recenzja krótkiej gry. Pomimo że gra jest dla kilku osób, nie udało mi się namówić nikogo z domowników do wspólnej zabawy. Sam bardzo lubię serię Dynasty Warriors więc mimo, że gra dedykowana dla mnie, znudziła mnie na tyle że chciało mi się przechodzić kilka razy ostatniej bitwy.

Hyrule więc nie zaliczę do skończonych gier. Gra w zasadzie bez zarzutu. Nawet bym powiedział, że by to dobrze spędzony czas. Ale brakuje tu czegoś, sam nie wiem czego. W każdym razie na dniach pozbyłem się gry na allegro. Co skłoniło mnie do skrobnięcia kilku słów.

8 czerwca 2014

Mario Kart 8 na Wii U

Dla tej gry kupiłem Nintendo Wii U. Już trochę pograliśmy, więc postaram się napisać słowo. Gra dobra, grafika super, ale chyba nie dla każdego. Na razie skupiamy się na zabawie off-line.

Nie jest to tytuł z którym bym chciał grać i grać. Ale jak pamiętam po poprzednich wersjach z przyjemnością wracam to tej serii. Nie pamiętam gry w którą grałem kilka lat, lub inaczej wracałem co kilka miesięcy na partyjkę z ukochaną lub aby złoić dupska gościom. A Mario Kart taki jest. GTA 4, 5 sprzedane zaraz po przejściu, nie ma do czego wracać mimo że gra idealna, głęboka itp.

16 maja 2014

Wallpapers by GelaSkins recenzja


Aplikacja idealnie nadaje się jako chłopiec do bicia. Sam produkt super, naklejki wysokiej jakości, wszystko było by ok gdyby skupiali się tylko na produkowaniu naklejek. Nadaje się idealnie do mojego cyklu o błędach w aplikacjach i o tym, że aplikacja nie musi nawet działać, aby się dobrze sprzedawać ;)

Jak nie obsługiwać klienta.

Staram się opisać więcej szczegółów. Na początku świeżo po zakupie i naklejeniu na mojego (wtedy) nowego iPada mini, okazało się że tapeta wygląda słabo, czyli zamiast przysłowiowego ludzika mam tylko jego główkę.

Nie oszukuj klienta

Na początek zacząłem próbować drogi emailowej. I dowiedziałem się że ich aplikacja jest bez zarzutu i to ja jestem "sierotą". Zaproponowani mi żebym zainstalował aplikacje itd. Zawstydzony własną głupotą próbowałem kilka razy po czym uznałem że spróbuje następnego dnia, wyśpię się wypiję kawę itp. Jako że raz dział reklamacji odpisywać szybko a raz w ogóle i po kilku dniach musiałem się przypominać. Pojawiła się pierwsza myśl, że nie wiedzą co piszą. Może nawet mają takich problemów więcej i wypracowali specjalny system zbywania klientów.

Facebook

Tak więc, widząc że drogą emailową to jak do słupa. Postanowiłem skorzystać z innej drogi (oczywiście wcześniej próbowałem we własnym zakresie przycinać tapetę itp, nie jestem grafikiem to nie udało się poprawić problemu). Tak więc używając ich fanpega na facebooku opisałem że mają problem i ich aplikacja moim zdaniem po prostu nie działa. Zostałem tak oficjalnie "zjebany", oczywiście nie przez admina tylko jakieś pomocne i przyjazne firmie trolle.

Przyznaj się do błędu

Po tym jak już publicznie mnie zjechali musiałem jakoś się bronić, więc jako że drogą emailową cały czas przekonywali mnie, że u nich wszystko działa. Nagrałem film z wyglądu jak żałośnie wygląda mój iPad z ich tapetą z groźbą że film pójdzie do sieci. No i to dopiero podziałało, wysłali mi prawidłową tapetę inną niż ta która była na stronie. Człowiek twierdził że to wina nowego OS 7, że jeszcze nie nie zmienili wszystkich tapet. No i brzmiało to całkiem rozsądnie.

Zakończenie niestety negatywne

Minęło pół roku i rozmarzyłem się, kupię sobie kilka dodatkowych naklejek. Dobrze będzie wyglądał telefon, Ipad i komputer z rysunkami jednego artysty. Wrażenie  na spotkaniach bezcenne a koszt tylko kilkaset złotych. I co i ich aplikacja nie działa na iPhone 4s, bieda, na pewno masie trolli działa to na najnowszych samsungach i  innych androidach. I pewnie jak wyśle do nich email to się dowiem że to na pewno jakiś problem z moją siecią "Loading error". Ale nie mam ochoty przechodzić tego po raz drugi. Po prostu zamiast zakupów napisze zajebisty artykuł.

13 maja 2014

Zelda windwaker hd


Wczoraj przyszło nowe Wii U w zestawie z Zeldą. I od razu sobie przypomniałem dlaczego nie lubię tej serii. Ta gra nie prowadzi za rączkę jak każdy inny RPG. Jak zwykle się gdzieś zamotam i potem godzina chodzenia w kółko. Zło no ale gram dalej ;)

26 kwietnia 2014

Błędy w aplikacji.


Dosyć często zdarza mi sie dyskutować czy aplikacja jest już gotowa do tego żeby ja opublikować. Dobry argument to taki ze najwięksi wypuszczają buble i sie tym nie przejmują. Niedorobki to norma, a przynajmniej nic nadzwyczajnego.

Żeby nie być gołosłownym tablicą.pl mocno reklamowana ostatnio. Zainstalowalem sobie appki na iPada. Podobnie zreszta na www. Szukam ogłoszeń mieszkaniowych i nie działa sortowanie po cenie za metr. Nie jest to jakiś wielki błąd, na pewno nie krytyczny.

Podsumowując błędy w aplikacjach to nic nadzwyczajnego, trzeba sie zastanowić czy, co i kiedy poprawiać.

Pisane na iPadzie mini bez retiny :) stad błędy.

25 kwietnia 2014

Mają rozmach

Problemy w Państwie podzieliłbym na dwie grupy, takie na które nas nie stać 90% i takie po nie mają związku z budżetem Państwa. Tutaj moja ocena rządu i jego pracy.



Prawo do domu


Kilka lat temu myślałem o budowie domu. Teraz też mi się zdarza myśleć. Pamiętam wtedy dorwałem ranking który oceniał łatwość budowy domu. Polska była w rankingu na 127 miejscu. Akurat wtedy gdy pojawiały się komentarze na ten temat. Premier tłumaczył że idzie wielka nowelizacja tego prawa. Już PO rozwiązało ten problem, nadal budowa domu to katorga i lepiej to zlecić firmie niż zrobić samemu. Jesteśmy teraz na 123 pozycji ;)



Prawo do jazdy



Kilka lat temu próbowałem zdać egzamin na prawo jazdy. Pięć razy oblewałem. Nie znalazłem rankingów, gdzie jesteśmy jako kraj jeżeli chodzi o dostępność prawa jazdy. Problem w tej chwili jest taki że jest ono drogie i trudno dostępne. Czego oczekujemy po zmianach cena obniży się o 1400 zł (cena kursu) to ok. Ale nadal ludzie będą zdawać kilkanaście razy (to kilka tysięcy na same opłaty).  Wąskie gardło to egzaminatorzy, których zadaniem jest oblanie egzaminowanych. Profesjonalista który zawodowo się zajmuje tym żebyś nie zdał. To że zdaje nawet 30% to bym tylko tłumaczył tym że taniej jest w końcu dać te 2000 łapówki.

Tak więc kierunek słuszny ale jak zwykle system zmienia się z bardzo złego na zły. To dużo za mało. No i jeszcze jeden argument żeby zmienić kraj na taki, w którym nie trzeba bohatersko przezwyciężać tak niby błahych problemów.

16 kwietnia 2014

aero2 ulepsza swoje capchta

Dziś rano spędziłem kilka minut klnąc. Chyba z 20 razy wpisywałem to cholerne hasło. Widać poprawili mechanizm ;) Będzie dużo mniej ludzi korzystać.

15 kwietnia 2014

Ewolucja struktury danych jest bardzo trudna.


Szybko reakcja na zmiany jest jedną z największych zalet małego start-upu. Zmiana produktu czy procesów jest wykonalna, ale co jeżeli potrzeba zmienić samą strukturę kodu. Istnieją sposoby na zmianę kodu np. z rozbudowanymi testami. Ale co zmianą struktury danych?

Zmiany schematu mają opinię bardzo bolesnych, jest to przede wszystkim wina MySQL: po prostu dodanie kolumny do tabeli wymaga całej tabeli do skopiowania. Na dużej tablicy, to może oznaczać kilka godzin, podczas których nie można nic zapisać. Istnieją różne narzędzia, aby było to mniej dokuczliwe. Nie mniej jednak to niewiarygodne, że najbardziej popularna bazy danych open source na świecie zachowuję się tak źle.

PostgreSQL może dokonać prostych zmian schematu bez kopiowania tabeli, co oznacza, że ​​są prawie natychmiastowe. I oczywiście unikanie zmiany schematu jest podstawowym punktem dla baz danych, takich jak MongoDB. Poruszam tu drobne zmiany schematu, takie jak dodanie nowego pola ew. dwóch.

Nie wszystkie dane znajdują się w bazach danych. Niektóre mogą być w zarchiwizowanych plików (logi) lub jakiegoś magazynu danych. Jak radzić sobie ze zmianą schematu tych danych? I czasami trzeba dokonać skomplikowanych zmian w danych, takich jak podzielenie dużej rzeczy, lub połączenie kilku małych rzeczy lub migracji z jednego magazynu danych do innego. Narzędzia standardowe nie pomagają tu wiele, a bazy danych dokumentów nie sprawiają, że jest łatwiej.

Napisaliśmy dużych zadań migracyjnych, które podzieliliśmy na cały zestaw mniejszych kroków. Które to powoli będą uruchamiane w ciągu weekendu (tak na marginesie lepszy jest środek tygodnia). Oczywiście całą serenada powinna się zawiesić w połowie, część rzeczy zacznie działać na nowych danych a część nie. Drugie wyjście to całe mnóstwo komplikacji dla migracji danych jednorazowej. Czasami to jest nieuniknione.

Oczywiście są narzędzia które mogą nam pomóc, ale w małym zespole na poznawanie nie ma czasu, na konfigurowanie klastra, nie ma czasu na czytanie dokumentacji jak go używać też nie ma czasu. Duże firmy mają czas żeby się tym zająć, ale w małym zespole jest to nie do ogarnięcia.

14 kwietnia 2014

Realistyczne badanie odciążenia (ruch)


Poprawa wydajności systemu to proces bardziej teoretyczny. Masz w głowie model, dodatkowo to co system robi i trochę teorii na temat co jest najbardziej zżera zasoby. Potem propozycja zmian do systemu oraz przewidywane korzyści jakie powinno to przynieść. Następnie wprowadzamy zmiany, obserwujemy zachowanie systemu w warunkach testowych. W końcu zbieranie dowodów które potwierdzają lub obalają teorię. Ta droga poprawiamy teorię i także w końcu poprawiamy działający system. Proste, skuteczne i małymi krokami poprawiające system.

Niestety, jeszcze nigdy nie udało mi się tego zrobić w praktyce. Jeżeli do optymalizacji wystarczyło by odpalić ten sam kod milion razy w pętli, było by to proste. Ale mamy do czynienia z dużą ilością danych, rozłożonych na wiele maszyn. Jeśli czytasz ten sam element milion razy w pętli, to po prostu będzie przechowywany w cach i test obciążenia nie powie Ci nic. Jeśli potrzebujesz realistyczne wyniki, test obciążenia musi symulować rzeczywistą duży zestaw danych, rzeczywistą mieszaninę odczytów i zapisów, rzeczywistą ilość żądań w czasie, i tak dalej. To bywa trudne.

Jest to na tyle trudne, że po pierwsze trzeba wiedzieć jakie są wzorce obciążenia, potem trzeba znaleźć sposób aby je symulować. Na początek, watro zacząć od czytania logów. Plusem tego jest to że są to rzeczywiste dane, minus że to są tylko dane odczytu. Napisanie na tej podstawie symulacji jest trudniejsze, ponieważ trzeba uwzględnić zasady logiki biznesowej (np.sekwencyjny przepływ pracy musi najpierw zaktualizować A, następnie zaktualizować B , a następnie zaktualizować C ) i radzić sobie ze zmianami, które mogą zdarzyć się tylko raz ( jeśli zapis zmienia stan z D do E , nie można zmienić z D E później ponownie w teście , jak już jesteś w E ). Pamiętać należy o prawach dostępu, spr logów, sesji i masie innych rzeczy.

Jeszcze trudniejsze zadanie, jeśli chcesz przetestować zestaw danych, który jest większy niż ten rzeczywisty ( tak aby można było dowiedzieć się, co się stanie, gdy podwoi się liczba użytkowników i przygotować się do tego wydarzenia ). Teraz trzeba wypracować właściwości statystyczne zbioru danych (zastanowić się jak użytkownicy wpływają na siebie i jak to będzie się zmieniać wraz ze wzrostem ich liczby) i wygenerować syntetyczny zestaw danych dla tych parametrów. W tej chwili znajdujemy się w jakiejś wirtualnej rzeczywistości, coraz dalej od tego co naprawdę dzieje się z aplikacją.

W praktyce rzadko działa to w ten sposób. Mamy szczęście, jeśli czasem możemy uruchomić stary kod i nowy side- by-side potem obserwować, i starać się wyciągać wnioski. Często zdarza się, że nawet to nie jest możliwe. Zazwyczaj po prostu bierzesz kawałek kodu, a potem albo go wdrażasz albo wyrzucasz, zależnie od tego czy przyniósł więcej pożytku czy złego. Podejście to jest głęboko niesatysfakcjonujące dla umysłów ścisłych, nie mniej jednak jako tako działa.

11 kwietnia 2014

Aero2


Moje wrażenia po zmianach. W tej chwili korzystam z areo2 w dni powszednie przez 8 godzin dziennie. Na plus to krótsze przerwy po wylogowaniu. Minus to kody które jestem w stanie włączyć tylko z PC.

9 kwietnia 2014

Scaling wstęp

Patrząc wstecz na ostatnie kilka lat programowania, zdałem sobie sprawę, że nie było wiele lekcji, za to musieliśmy się wiele nauczyć na własnej skórze. Zbudowaliśmy kilka rozsądnie dużych systemów danych, a tam kilka rzeczy które mogły by być rozwiązane inaczej. Naprawdę żałuję, że nie znałem ich wcześniej.

Nie są to jakieś magiczne i nieznane rozwiązania - wszystkie one są dobrze udokumentowane, jeśli wiesz gdzie szukać. Są to rzeczy rodzaju, że łapię się za głowę "Nie mogę uwierzyć, że tego nie wiedziałem, że jestem aż tak głupi". Mam nadzieję że nie jestem jedynym, który rozpoczął pracę nie wiedząc tych rzeczy. Postaram się je tu spisać. Polecam każdemu kto ma konieczności skalowania systemu.

Rodzaj systemu mówię to backend danych internetowej / mobilnej aplikacji z milionem użytkowników (to rząd wielkości ) . W skali od Google, LinkedIn, Facebook czy Twitter ( to setki milionów użytkowników ), będziesz miał zupełnie inny zestaw problemów, ale i większy zespół doświadczonych programistów wokół ciebie. Skala około milion użytkowników jest interesująca , ponieważ jest osiągalna dla małego zespołu z odrobiną szczęścia i dobrych umiejętności marketingowych. Jeśli brzmi to jak opis twojego projektu, oto kilka rzeczy o których warto pamiętać.

8 kwietnia 2014

Narzędzia SEO


Poświęciłem dziś chwilkę, żeby przejrzeć narzędzia SEO na iPada. W tej chwili wprowadzam idee "weekend bez komputera", więc potrzebuje popracować na iPadzie :) Dokładnie zależy mi ja jakim urządzeniu do sprawdzania pozycji stron www. Na razie wrzuciłem kilka aplikacji, mam zamiar jeszcze zrobić drugi rzut.

7 kwietnia 2014

Firma w Anglii

Zgłębiam trochę temat, jak widać nie tylko ja. W ostatnim iMagazine przeczytałem artykuł o tym jakie to zło te firmy w Anglii. Zastanawiam się kto za to płaci w tym magazynie znajdują się tylko reklamówki. BTW. Tak powinien wyglądać magazyn reklamowy. A tu taki artykuł, całkowicie jednostronny.
Na Twitterze też dosłałem link od firmy zajmującej się księgowością w Anglii. Więc pogłębiam temat, dziękuje znajomym za rady, tym którzy mają już firmę w Anglii i tym którzy szczerze odradzają.

3 kwietnia 2014

Firma w Anglii

Ostatnio staram się jakoś zapoznać z tematem. Plusy przeniesienia działalności do UK, to podatkowe oraz sama kultura pracy, prowadzenia biznesu.

Starałem się też rozeznać wśród znajomych, kto o tym myślał czy ktoś już ma jakieś doświadczenia. Tutaj to można by osobny artykuł napisać. O ludziach i ich lękach. Ale ogólnie świat od zawsze się dzieli na wystraszonych i zdobywców.

Powstają coraz bardziej profesjonalne firmy. Oferujące pomoc, księgowość, itp.

Do odważnych świat należy.

1 kwietnia 2014

aero2


Ogólnie jestem bardzo pozytywnie zaskoczony jakością. Polecam każdemu, darmowy internet. Nie nadaje się do profesjonalnych rozwiań. Dzisiaj wskoczyły mi jakieś nowe ograniczenia. Zło
Nie mniej jednak cały czas bardzo dobry internet i do tego darmowy.

Idzie nowa jakość

Nowa jakość w internecie. Poziom artykułów wyższa niż onet, wp i inne gazety. Kierunek dobry. Nie tylko natemat, ostatnio też wpadł mi w ręce biztok. Idzie dobro.

28 marca 2014

Pokolenie Y


Nie goni za kasą, najada się kartoflami. Podobno marketerzy drżą bo liczy się produkt. Nie chcą milki zadowolą się  "kakałem". Nadchodzi nowe i niktich nie powstrzyma. Tyle na dziś. Piątek...

27 marca 2014

Biznes plan


Tak się składa, że co rusz umawiam się z kimś na piwo to każdy ma jakiś pomysł na biznes. Pomysły jedne lepsze inne gorsze ale różnie to jest wykonaniem samego planu. Ogólnie są dwa podejścia.

Model business canvas - super sprawa do chipsów i piwa. Tak powinna wyglądać zajawka biznesu, początki start-upów. I też nie wchodząc w szczegóły są dwie możliwości: papierowa i elektroniczna. Wybieram tą żebym miał własny egzemplarz jak człowiek tłumaczy, (może być papier). Na pewno zły pomysł to kilka osób i jedna kartka czy urządzenie. Wtedy wybieram piwo ;)

I podejście bardziej poważne. Tutaj też ogólnie kilka dróg. Od razu zrezygnujmy z wersji papierowej, choć nie znaczy nie chcę wydrukowanego biznesplanu. Chcę, ale nie może to być word ani pdf. Praca, edycja nawet komentowanie takiego panu w grupie większej niż dwie osoby to mordęga.

Osobiście długo korzystałem z LivePlan.com bardzo dobre narzędzie, profesjonalne, prawie bez wad. Jedyne co mi nie odpowiada że nie jest zlokalizowane. T.j. przy naszych chorych przepisach i pokrętnym prawie warto mieć pewność, że plan został przygotowany do Polskich realiów. Tak więc jeżeli start-up ma być w UK lub US rozmawiamy z tamtymi ludźmi to wybieram LivePlan.com

Ale jeżeli pomysł ma być policzony w polskich realiach, (podatki, zusy) to tworzę biznes plan w witrynie NowyInteres.pl. Trochę bardziej komfortowa praca w grupie (prawa, logi - wiadomo kto coś zmieniał). Z ciekawych pomysłów są zadania - można przydzielić do odpowiedniej osoby, oraz komentarze też bardzo ułatwiają pracę.

26 marca 2014

Firma idealna


Jak powinna być zorganizowana? Ostatnio przeczytałem, że 50% akcji to sama firma a 50% podzielić na pracowników. Całkiem podoba mi się ten pomysł, do przemyślenia. Sam nie wiem jak to pokazać w biznes planie. Ale pomyślę...

25 marca 2014

Pies bez oczu i bez dupy


Oglądamy telewizje a tu pokazują psa jak w tytule, bez oczu i dupy. "Jakim trzeba być żeby zrobić coś takiego" komentuje moja. I tak się zastanowiłem. Kto to zrobił? Pierwsza myśl jacyś chorzy sadyści, pewnie ci sami co wymyślają jak ma przebiegać egzamin na prawo jazdy. No bo jaki chory umysł trzeba mieć rzeźby stworzyć coś takiego. Ale ważniejsze pytanie komu to przyniesie korzyść. Kto zyskał? Najohydniejsze rzeczy robione są nie dla jakiś piekielnych pobudek tylko, dla kilku złotych. Tak wiec raz jeszcze, kto zyska na krzywdzie tego psa? Schroniska, może jakaś organizacja która walczy o mój 1%. Zwłąszcza żę i czas na 1%. I rzekłem. "Bo my przez to ze na ślubie zamiast kwiatów karmę to mamy krew na rękach i oczy oczywiście".

I spodziewałem się raczej "Łojtam, łojtam". A jednak. Za 3 miesiące w cholernym upale (mam nadzieję) ponad setka głodnych ludzi modlących się "pić", nie będzie trzymała worków z karmą tylko książkę pod pachą ;)
Tak więc już wiecie zamiast kwiatków prosimy książki, książeczki.

24 marca 2014

Czy można podpiąć własną domenę pod Blogger.com



Można co pokazał kolega, link poniżej.

blog.pawelszczepanek.pl

Wykresy EBIT, EBITDA, wskaźniki zadłużenia

Wykres EBIT
wykres EBIT

Co to są wskaźniki zadłużenia? Ano taka sytuacja. Twój biznes rozwija się i nagle brakuje pieniędzy na bieżące zakupy itp. Zaczynasz szukać, skupiać się na zdobyciu kasy, przedłużaniu płatności itp. Problemy mogą położyć nawet dużą firmę. Dlatego warto spojrzeć na wykresy EBIT, EBITA i wskaźniki zadłużenia.

Zobacz wpis który mnie zainspirował na NowyInteres.pl Wykresy


Google Adwords Partner

Dlaczego warto lub nie korzystać z usług partnerów Adwords.


Ostatnio miałem okazje przyjrzeć się pracy profesjonalnej agencji, która przygotowywała kampanię dla klienta. Tym razem byłem po stronie klienta.

Wynagrodzenie. System jest stworzony tak że google zależy na najwyższych cenach, klientowi zależy na największym ruchu i najniższej cenie. A partner niby obsługuje klienta ale tez zależy mu na dużych obrocie, czyt. wysokich cenach.

Po optymalizacji kampanii pod kątem ceny, okazało się że obniżyłem koszty reklamy 4 - krotnie. Prawie bez straty ruchu i pozycji. Choć jak wiemy z reklamy Prawie czasami robi różnicę.

I tak postanowiłem chwilkę usiąść i zastanowić się jak ten system można by poprawić. Jak go zrobić żeby klient nie był samotny i naprzeciw certyfikowanym partnerom i google. No i nic nie wymyśliłem w sumie ;)

21 marca 2014

Ludzie robią internety

Cały Toruń z zazdrością patrzy jak jak rozwija się mój blog. Tak właśnie internet zyskał nowego członka. Witam w sieci kolegę i jego techniczny blog o nasze pracy. Mam nadzieję że w końcu będę wiedział czym ja się tak w ogóle zajmuje.

nowyinteres


StartupNationPL, GPW, Warszawa



Startup Nation, warszawa. Początek. Postaram się napisać kilka słów jak było. 
Kontakt z człowiekiem to podstawa. Pozytywny feedback, wiele ciekawych uwag, pomysłów.
Jest o czym myśleć i nad czym pracować.

Optymizm w startup

Dziś przeczytałem ciekawy artykuł. Ile razy się z tym spotykałem. Polecam lekturę.
http://firma.pb.pl/3605040,80914,nadmierny-optymizm-moze-szkodzic-start-upowi