27 czerwca 2018

LiteCoin opis kryptowaluty

Kryptowaluta Litecoin skrót LTC. Bardzo lubię tą kryptowalutę. Jest dosyć bezpieczna i popularna top 10. Dodatkowo opłaty za przelew są dosyć szybkie i całkiem niskie. Nie jestem jednak pewien czy można powiedzieć, że nadaje się do mikropłatności. Mimo to nadaje się do tego lepiej niż Bitcoin.

18 kwietnia 2018

Kryptowaluty

I po małej przerwie powróciłem do pisania. Tym razem na tem kryptowalut. Chciałem dziś pochwalić się ostatnim odkryciem czyli stroną kryptowiki.info To strona typu wikipedia z informacjami o kryptowalutach. Polecam wszystkim szukającym informacji na ten temat.

11 kwietnia 2015

Kumak kurwa

Taka historia. Miałem kontrakt do grudnia, do końca grudnia 2014. Tak więc chodziłem sobie na spotkania. I trafiłem na zacną firmę... Jeszcze słowem wstępu, szukając kontraktu zawsze staram się krzyczeć "duuuużo", ogólnie się to sprawdza. Czyli 90% firm wybiera tańsze odpowiedniki i ja już spotkań mam kilka i na poziomie. Poza wyjątkami jak opisywany tutaj, kiedy to odnoszę wrażenie, że tak zaprosili mnie z ciekawości.

Jak się płaci orzeszkami to przychodzą małpy

Tak więc spotkaliśmy się w wieżowcu na pustym piętrze. Nie będę opisywał wszystkiego, tylko wypunktuje najważniejsze.

  • Rozmowa z "grafikiem" i managerem dumnie na LinkedIn ma stanowisko "IT Solutions Architect" 
  • Pani tłumaczy że już drugie podejście do projektu, pierwszy się "posypał".
  • Technologia używana to... Wordpress.
  • Projekt skończony w 99% trzeba tylko pod szlifować.
  • Ale ze względu na napięte terminy trzeba się przygotować na pracę po godzinach.
  • Też pierwszy raz mi się zdarzyło, że jak już podczas rozmowy dałem do zrozumienia że nie interesuje praca na takich warunkach. To Pani manager nie potrafiła ukryć złości.
  • Ogólnie odniosłem wrażenie, że pomylili mobbing z profesjonalizmem.
I jeszcze dwa cytaty ze spotkania.
  • Jeżeli dostanie Pan email minutę przed 17, to żeby ten mail nie czekał do następnego dnia do 9.
  • Praca od do to w ZUS-ie a nie (w domyśle w zajebistej firmie).
Tak złego wrażenia dawno na mnie nikt nie zrobił, więc po spotkaniu komentowałem. Ogólnie ta historia była tylko do opowiadania przy piwie i naśmiewania się jak to głupich szukają. Zwłaszcza, że oferowane warunki są dużo poniżej Warszawskich standardów w branży IT. 

Oczywiście życie napisało ciąg dalszy. Niedawno znalazłem taki link, nie wiem czy to dotyczyło tego projektu czy nie. qumak-domaga-sie-od-urzedu-marszalkowskiego-prawie-130-mln-zl/wp1h6e

2 lutego 2015

Struktura prawie idealna.


Struktura firmy i jej wpływ na zadowolenie z pracy. Dostałem prośbę, aby  napisać recenzję swojego pracodawcy. Zacząłem się zastanawiać co mi tu odpowiada i dlaczego. Tyle tego wyszło, że w opisie się nie mieści.

Problemy.


O których pisze w aktykule, to źle wycenione sprinty. Błędy które powstają  podczas programowania. Oraz interpretacja dlaczego takie błędy powstają, kto za nie odpowiada. Błędy znalezione w kodzie. I wszystkie inne rzeczy, które spadają na głowę programisty. 

Skracaj pośredników.

 

Stara zasada mówi, że czym mniej pośredników pomiędzy producentem a klientem to lepiej. Ostatnio zacząłem pracować dla agencji ta wysłała mnie do klienta który realizował kontrakt dla ... Okazało się, że mam więcej satysfakcji z samej pracy, więcej czasu na pracę, bez dodatkowych bardziej lub mniej realnych problemów. Normalna sytuacja to przełożony (90% programistów na kierownika chuja, pozostałe 10% kurwę ;) ), tak więc rzadko zdarza się że mamy adwokata. A to znowu powoduje, że problemy lądują na głowie programisty. W innych firmach problem "spadania" tych problemów jest niejako wpisany w kulturę pracy.

Adwokat.


Pracując dla agencji, dobrej agencji. Otrzymujemy profesjonalnego adwokata, pozwala to zaoszczędzić/rozwiązać masę problemów. Dodatkowo a to już inna sprawa zarobki są większe niż pracując bezpośrednio dla klienta.

31 stycznia 2015

W oczekiwaniu na nową konsolę


Do napisania tego wpisu natchnięty zostałem podsumowaniami i innymi artykułami podsumowujące branżę gier.

Poprzednia generacja


W poprzedniej generacji na półce pod telewizorem był Xbox360 i Wii. Sam Xbox360 i polityka M$ dotycząca między innymi darmowych gier "GOLD" owocuje tym że następna konsola na pewno nie będzie od M$. Ciągle czułem że moi koledzy mający PS4 dostają więcej i lepiej. Inna sprawa poprzedniej generacji to, że czas jest trwania był znacząco za długi. Dokładnie od ponad roku konsola leży i nikt z domowników w nią nie gra. Co do Wii to brak zastrzeżeń, ale nie mam zamiaru tu się skupiać na "dodatkowej" konsoli tylko ponarzekać na "podstawowy" sprzęt do grania.

Nowa generacja konsol


WiiU wylądowało już pod telewizorem. Z braku laku ogrywam gry na bieżąco. Nie polecam jej mimo wszystko normalnemu użytkownikowi. WiiU to cień zabawy i radości jaki dawało Wii.

Czekamy...


Czytając ostatnio różne podsumowania sprzedaży, rozmawiając ze znajomymi oraz czytając opinie z poza branży. Zauważam, że "czekających" jest co raz więcej. A na co:

  • Grafika
Przesiadając się na PS2, czy PS3 (w moim przypadku Xbox360). Grafika nowych gier potrafiła olśnić. Kupując nową konsolę wchodziłęm w nowy świat. Dziś oglądam na youtubie porównania jakiejś multiplatformowej gry i szukam w rogu napisu na co to jest PS4 czy PS3. Cały czas bieda, nowe gry wyglądają słabo, za słabo...
  • Gry
Cały czas czekam na gry ;) I pewnie bym znalazł kilka tytułów. W moim przypadku to remaki z PS3. GTA5 drugi raz nie kupię. Chyba pierwszą okazją do zakupu konsoli  będzie Wiedźmin.

30 października 2014

Bayonetta 2 WiiU


Lesbijki razem z diabłem walczą ze sługami boga. To musi być coś dobrego. Oceny w internetach też boskie. Po ograniu dema zdecydowałem, że chcę.

Gra wygląda pięknie. Problemem był angielski, po pracy nie miałem weny, żeby się wczytywać jakoś w rys fabularny. W sumie stuknęło mi 2-3 godziny i to na obie części.

Też podsumowując gra należy do kategorii, zagrać i sprzedać. Z ciekawostek jak podzieliłem zestaw 2 gier i wystałem na allegro w sumie 3 aukcje (1 cześc, druga i pudełko zbiorcze) to jeszcze zarobię kilka złotych.

30 września 2014

Hyrule Warriors na WiiU


Moja krótka recenzja krótkiej gry. Pomimo że gra jest dla kilku osób, nie udało mi się namówić nikogo z domowników do wspólnej zabawy. Sam bardzo lubię serię Dynasty Warriors więc mimo, że gra dedykowana dla mnie, znudziła mnie na tyle że chciało mi się przechodzić kilka razy ostatniej bitwy.

Hyrule więc nie zaliczę do skończonych gier. Gra w zasadzie bez zarzutu. Nawet bym powiedział, że by to dobrze spędzony czas. Ale brakuje tu czegoś, sam nie wiem czego. W każdym razie na dniach pozbyłem się gry na allegro. Co skłoniło mnie do skrobnięcia kilku słów.