25 kwietnia 2014

Mają rozmach

Problemy w Państwie podzieliłbym na dwie grupy, takie na które nas nie stać 90% i takie po nie mają związku z budżetem Państwa. Tutaj moja ocena rządu i jego pracy.



Prawo do domu


Kilka lat temu myślałem o budowie domu. Teraz też mi się zdarza myśleć. Pamiętam wtedy dorwałem ranking który oceniał łatwość budowy domu. Polska była w rankingu na 127 miejscu. Akurat wtedy gdy pojawiały się komentarze na ten temat. Premier tłumaczył że idzie wielka nowelizacja tego prawa. Już PO rozwiązało ten problem, nadal budowa domu to katorga i lepiej to zlecić firmie niż zrobić samemu. Jesteśmy teraz na 123 pozycji ;)



Prawo do jazdy



Kilka lat temu próbowałem zdać egzamin na prawo jazdy. Pięć razy oblewałem. Nie znalazłem rankingów, gdzie jesteśmy jako kraj jeżeli chodzi o dostępność prawa jazdy. Problem w tej chwili jest taki że jest ono drogie i trudno dostępne. Czego oczekujemy po zmianach cena obniży się o 1400 zł (cena kursu) to ok. Ale nadal ludzie będą zdawać kilkanaście razy (to kilka tysięcy na same opłaty).  Wąskie gardło to egzaminatorzy, których zadaniem jest oblanie egzaminowanych. Profesjonalista który zawodowo się zajmuje tym żebyś nie zdał. To że zdaje nawet 30% to bym tylko tłumaczył tym że taniej jest w końcu dać te 2000 łapówki.

Tak więc kierunek słuszny ale jak zwykle system zmienia się z bardzo złego na zły. To dużo za mało. No i jeszcze jeden argument żeby zmienić kraj na taki, w którym nie trzeba bohatersko przezwyciężać tak niby błahych problemów.